Ukraina chwali Niemcy. "Grają pierwsze skrzypce w Europie"
Niemcy wesprą Ukrainę kolejnymi 130 milionami dolarów na pomoc humanitarną – ogłosił na początku maja kanclerz Niemiec Olaf Scholz.
Szef niemieckiego rządu ogłosił swoją decyzję za pomocą łącza wideo podczas konferencji darczyńców w Warszawie. Pieniądze "pomogą wzmocnić odporność Ukrainy na rosyjskie ataki”. Scholz powiedział również, że zamierza przekazać Ukrainie kolejne 147 mln dolarów na finansowanie rozwoju.
– Z każdym dniem, który mija od rosyjskiej inwazji na Ukrainę, z każdym okrucieństwem popełnianym przez rosyjskich żołnierzy, nasza determinacja i nasza jedność tylko się umacniają – powiedział Scholz. – Jesteśmy mocno zdeterminowani: Putin nie może wygrać tej wojny. I nie wygra jej – dodał, przypominając, że Niemcy od lat są drugim co do wielkości donatorem pomocy finansowej dla Ukrainy.
Kułeba: Republika Federalna Niemiec przejęła w tej chwili inicjatywę
Po trwającym kilka tygodni kryzysie na linii Kijów-Berlin, stosunki między przywódcami tych państw poprawiły się. Prezydent Wołodymyr Zełenski zaprosił do Kijowa prezydenta Franka-Walter Steinmeiera i kanclerza Olafa Scholza.
W czwartek szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba w porannym programie niemieckiej telewizji ARD mówił o pozytywnej zmianie w Niemczech, które zdecydowanie zwiększyły wsparcie dla Kijowa.
Polityk podkreślił "wiodącą rolę" niemieckiego rządu w kwestii sankcji przeciwko Rosji. – Widzimy, że Republika Federalna Niemiec przejęła w tej chwili inicjatywę i gra pierwsze skrzypce w Europie – tłumaczył Kułeba, dodając, że nie chciałby "wyolbrzymiać negatywnych momentów".